|
Fanclub zespołu SKANGUR - FORUM FCSKANGUR.NET fcskangur skangur ska rock mp3
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asia W
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow, Clonmel
|
Wysłany: Sob 18:43, 03 Cze 2006 Temat postu: Żarty się was trzymaja voljum next |
|
|
jak za czasow starego foruma - powrot do przeszlosci
przygotowanie samochodu do wakacji jest wazne, ale wazniejsze zeby mial duuuzy bagaznik ....zeby piwo zmiescic
[/img]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alchemilla
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, Uszlo
|
Wysłany: Pią 19:31, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Skad dzieci znaja alfabet:
- No to jak Stary - słyszałem że alfabet opanowałeś - ładnie powiesz to samolocik będzie (nasza zabawa - biorę go za ręce i kręcę nim młynka - uwielbia to.
- q, w, e, r, t ... - zaczyna mały.
Na to ja trochę zdziwiony:
- Hej stary spokojnie - alfabet chyba się od "a" powinien zaczynać. Tutaj Mały zmierzył mnie spojrzeniem nieufnym jakbym mu wmówić próbował, że pokemony nie istnieją, chwila skupienia i recytuje od nowa
- a, s, d, f ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alchemilla dnia Pią 20:01, 07 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Alchemilla
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, Uszlo
|
Wysłany: Pią 19:34, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
"Szymus, mój synek kilka dni temu obchodzil 1 urodziny. Z lenistwa
postanowilam zamówic tort, bo piec mi sie nie chcialo, zadzwonilam
wiec do cukierni, odezwal sie Pan - spytalam czy moge zamówic tort:
- nie ma sprawy, jaki?
- taki nasaczany alkoholem, z wisniami...
- aaa, wegierski, tak? - spytal Pan
- tak - odparlam, tylko prosze nasaczyc tort mniejsza iloscia alkoholu
niz zazwyczaj, bo to bedzie kinder bal!
- ok, a jaki napis by Pani chciala?
- Hmm, no jaki?! Szymon - 1 ROK! Tylko mniej alkoholu, niech Pan pamieta!!
- Ok., do odbioru o 14, do zobaczenia
- Do zobaczenia.
EFEKT ROZMOWY I ZAMÓWIENIA WIDOCZNY NA ZDJECIU!!!"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alchemilla
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, Uszlo
|
Wysłany: Wto 19:57, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Kalorie się nie liczą
1. Kiedy nikt nie widzi, że jesz, posiłek nie ma kalorii.
2. Tabliczkę czekolady popijaj lemoniadą light, wtedy kalorie z czekolady zostaną zniszczone przez lemoniadę.
3. Jeżeli jesz w towarzystwie, licz tylko kalorie tych potraw, których zjadasz więcej niż inni.
4. Jedzenie będące równocześnie lekarstwem (np. wino na obniżenie cholesterolu, koniak czy czekolada na depresję) ma zero kalorii.
5. Wybieraj sobie wyłącznie grubych przyjaciół. Przy nich będziesz szczupła i w końcu będziesz mogła jeść tyle ile chcesz.
6. To, co zliżesz z noża i łyżki podczas przygotowywania posiłku, ma zero kalorii. Przecież noże i łyżki nie maja kalorii.
7. Jedzenie pochłaniane w kinie czy podczas oglądania DVD nie zawiera kalorii, bo to tylko film.
8. Ciastka i czekolada pokruszone i spożyte kawałek po kawałku w ogóle nie maja kalorii, ponieważ tłuszcz ulatnia się, gdy zostanie rozbity.
9. Jedzenie w tym samym kolorze ma tyle samo kalorii, np. pomidor i dżem truskawkowy albo pieczarki i biała czekolada.
10. Produkty zimne, np. lody, nie maja kalorii. Każdy przecież wie, że 1 kaloria to ilość ciepła potrzebna do ogrzania 1g wody o temp 1 st. Celcjusza przy ciśnieniu 1 atmosfery. Lody zostały zamrożone, więc maja ujemne kalorie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alchemilla
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, Uszlo
|
Wysłany: Wto 16:51, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Drodzy rodzice!
Druh drużynowy powiedział nam, że mamy wszyscy napisać do rodziców, ponieważ najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się martwicie.
Nic nam nie jest. Woda porwała tylko jeden namiot i dwa śpiwory. Na szczęście żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy to się zdarzyło byliśmy wszyscy w górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął. Zadzwońcie proszę do matki Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w porządku i że już się znalazł. Krzysiek sam nie może do niej pisać, bo połamał sobie obie ręce jak spadł ze skały. Na poszukiwania Krzysia wyjechaliśmy pick-up`em drużynowego. To było niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, gdyby nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu poszedł w góry nikomu nic nie mówiąc. A Krzysiek powiedział, że mówił mu przecież, ale było to podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej go nie usłyszał.
Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ogniska butelkę z benzyną to może wybuchnąć? Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów tak. Także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał trochę niesamowicie, dopóki nie odrosną mu włosy.
Będziemy w domu w sobotę, jeśli do tej pory drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę nie była jego wina. Hamulce pracowały OK, kiedy ruszaliśmy. Druh powiedział, że tak stary samochód miał prawo się popsuć. Prawdopodobnie dlatego, że był tak stary, to nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie to uważamy, że ten samochód jest całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy. Nie robi nam wymówek jak nabrudzimy w aucie, a kiedy w kabinie robi się gorąco, druh pozwala nam jechać na pace. Trudno żeby nie było gorąco, jak jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol policji zatrzymał nas na autostradzie już nie wsiadamy na pakę.
Czy już wspominałem, że druh jest dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć. Ale spoko, pozwalał mu na szybszą jazdę tylko na górskich drogach, gdzie prawie nie ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki.
Dzisiaj rano wszyscy chłopcy skakali do wody ze skał i pływali w jeziorze. Druh nie pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać i Krzyśkowi s powodu tych jego rąk; dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem. Fajne jezioro. I głębokie. Chociaż niektóre wierzchołki drzew wystają ponad lustrem wody. Druh nie jest upie** jak inni drużynowi. Nawet nam nie marudził, że nie mieliśmy kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo czasu naprawiając samochód, więc staramy się nie zawracać mu głowy głupotami.
Zdobyliśmy już odznaki pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze i uciął sobie rękę, sami zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek wtedy zwymiotowaliśmy, ale druh powiedział, że to prawdopodobnie było zatrucie pokarmowe po zjedzeniu resztek kurczaka. Druh powiedział, że tak samo wymiotował po jedzeniu, które jadał w więzieniu.
Jesteśmy bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został naszym drużynowym. Druh mówił, że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby TO dużo lepiej niż wtedy. Nie bardzo wiem o co chodzi. Muszę już kończyć. Idziemy do miasta, żeby wysłać listy i kupić naboje. Nie martwcie się o mnie.
Pa. Pa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alchemilla
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, Uszlo
|
Wysłany: Nie 15:34, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alchemilla
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, Uszlo
|
Wysłany: Śro 23:33, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
sprawdz czy twoj język nie stracił giętkości:
Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
---------------------
Trzódka piegży drży na wietrze, chrzęszczą w zbożu skrzydła chrząszczy, wrzeszczy w deszczu cietrzew w swetrze drepcząc w kółko pośród gąszczy.
--------------------
Trzynastego w Szczebrzeszynie chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie. Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie:- Cóż ma znaczyć to tarzanie?! Wezwać trzeba by lekarza, zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza! Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie, że w nim zawsze chrząszcz BRZMI w trzcinie!
A chrząszcz odrzekł niezmieszany: -Przyszedł wreszcie czas na zmiany!
Drzewiej chrząszcze w trzcinie brzmiały, teraz będą się tarzały
------------------
Warzy żaba smar, pełen smaru gar. Z wnętrza gara bucha para, z pieca bucha żar, smar jest w garze, gar na żarze, wrze na żarze smar.
-----------------
Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alchemilla dnia Czw 22:38, 16 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Asia W
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow, Clonmel
|
Wysłany: Czw 18:56, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
to lepsze niz KONSTYTUCJONALIZM
ps. przepraszam za prywate ale dzis na extreme sports ogladalam relacje z jakichs zawodow street ball, ktore mialy miejsce pod polibudowymi akademikami ahhh piekne miejsce...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alchemilla
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, Uszlo
|
Wysłany: Czw 1:07, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alchemilla
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, Uszlo
|
Wysłany: Nie 13:10, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Warsztaty dla mężczyzn:
1. Papier toaletowy - czy wyrasta na uchwytach? - dyskusja.
2. Różnice między koszem na pranie a podłogą - ćwiczenia praktyczne.
3. Naczynia i sztućce - czy lewitują samodzielnie, kierując się do
zmywarki albo zlewu? - debata panelowa z udziałem ekspertów.
4.Puste kartony, butelki - lodówka czy kosz? - dyskusja w grupach i
ćwiczenia praktyczne.
5.Czy można siedzieć cicho, gdy ona prowadzi? - ćwiczenia na
symulatorze.
6.W cyklu "Zdrowie" - temat: Nie jest groźne dla zdrowia przynoszenie
jej kwiatów - prezentacja power point.
7.W cyklu "Dorosłe życie" - temat: Podstawowe różnice pomiędzy matką a
twoją partnerką - ćwiczenia praktyczne.
8.Jak patrzeć jej prosto w oczy, a nie w dekolt - zajęcia
medytacyjno-praktyczne.
9 Jak być idealnym partnerem podczas zakupów? - ćwiczenia relaksacyjne,
medytacja i techniki oddechowe.
10.Pilot do telewizora - utrata pilota, linia pomocy i grupy wsparcia..
11. Nauka odnajdywania rzeczy, np. paska do spodni. Strategia szukania
we właściwych miejscach, a przewracanie domu do góry nogami w takt
rytmicznego pokrzykiwania.
12. W cyklu "Techniki przeżycia" - temat: Jak żyć będąc cały czas w
błędzie? - zajęcia indywidualne z udziałem psychoterapeutów..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alchemilla
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, Uszlo
|
Wysłany: Pon 23:05, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon
Morskiego Oka. Dotarliśmy pod ścianę. Nasz instruktor (jako, ze byliśmy
przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy
sobie strzelili po jednym - "żeby nam sie ściana trochę, położyła -
będzie sie lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało sie długo i
zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły
topnieć jedna po drugiej. I skończyło sie na kompletnym upojeniu. Gdy
grupa ocknęła sie równo ze świtem zauważyli, ze brakuje wśród nich
prowodyra libacji - Instruktora..
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
- Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na
środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje sie
lina."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dobry
Dołączył: 21 Kwi 2006 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Wto 15:06, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Na fali Oskarowych emocji chcialbym przedstawic wszystkim moje najnowsze odkrycie. Mówiąc o Oskarze nie chodzi mnie bynajmniej o oo Oskara i emocje zwiazane z perspektywa jego rychlego ojcostwa. Mam na mysli wydarzenie formatu światowego poruszajace serca wszystkich kinomanow na calym globie. Kamery, flesze, kreacje i dywany...
Pod wplywem tego wydarzenia przypomniałem sobie pewna sytuacje, ktora zdarzyla sie niedawno a miala miejsce pod Multikinem w Krakowie. Przechodząc zobaczyłem plakat i dotarlo do mnie ze teraz jestem bohaterem filmowym. Maly ekran okazal sie dla mnie za ciasny (i to nie za sprawą przybierania na wadze). Materialy sportowe w TV publicznej, undergroundowe produkcje kurvidolkowe ani nawet teledyski Skangura nie mogly poradzic sobie z trudnym zadaniem przedstawienia swiatu sylwetki Dobrego. Teraz kreca o mnie filmy!
[link widoczny dla zalogowanych]
Patrzac na swoja postac przedstawiona na plakacie stwierdzam ze rezyser "Zycia gangstera" mial dobra koncepcje ukazujac moja zacieniona sylwetke w kapeluszu. Taki sam pomysl mial przeciez Robert De Niro. Nie bede sie jednak rozwodzil dluzej nad tym tematem. Goraco zapraszam wszystkich do kin! Ogladajcie Dobrego! agenta
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozostaje mi miec tylko nadzieje ze po tej ekranizacji Antoni Macierewicz nie umiesci mnie jako agenta w swoim, slynnym raporcie z weryfikacji Wojskowych Sluzb Informacyjnych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ircia
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SKAwina
|
Wysłany: Śro 11:03, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
25 PRAWD ABSOLUTNYCH, KTÓRE WYNOSISZ Z KINA.
1. Ogromne nowojorskie apartamenty są dostępne dla każdego przeciętnego mieszkańca, wszystko jedno czy jest bezrobotny, czy nie.
2. Przynajmniej jedno dziecko z każdej pary bliźniaków jest diabłem wcielonym.
3. Jeśli musisz rozbroić bombę i zastanawiasz się, który kabel przeciąć - nie martw się. Zawsze wybierzesz właściwy kolor.
4. Większość laptopów ma możliwość ominięcia zakłóceń komunikacyjno-transmisyjnych powodowanych przez OBCYCH.
5. Nie ma znaczenia, na jakim poziomie znasz sztuki walk Wschodu (jeśli w ogóle znasz). Twoi wrogowie będą spokojnie czekać i atakować cię jeden po drugim, tańcząc wokół ciebie dopóki ich nie unieszkodliwisz.
6. Kiedy zgasisz światło w sypialni wszystko wokół ciebie będzie świetnie widoczne, tylko lekko niebieskawe.
7. Jeśli jesteś ładną blondynką, bardzo prawdopodobne jest, że w wieku 22 lat zostaniesz światowym ekspertem od energii nuklearnej.
8. Uczciwy i ciężko pracujący policjant zostaje zwykle zastrzelony na kilka dni przed emeryturą.
9. Zamiast marnować zwykłe kule maniakalni zabójcy wolą mordować swoich zaciętych wrogów za pomocą wymyślnych metod, na przykład: skomplikowanych maszyn z zapalnikiem, śmiercionośnych gazów, laserów i rekinów-ludożerców, które to metody pozostawiają wrogom co najmniej 20 minut na ucieczkę.
10. Wszystkie łóżka maja specjalną pościel, w której kołdra jest w kształcie litery L, tak, że zakrywa kobietę po pachy, a faceta obok niej tylko do pasa.
11. Wszystkie torby wynoszone z supermarketów zawierają przynajmniej jedną bagietkę.
12. Każdy może pilotować samolot i, co lepsze, wylądować bezpiecznie, jeśli tylko na dole w wieży kontrolnej jest ktoś, kto będzie mówił co i kiedy robić.
13. Raz pomalowanych ust nigdy nie trzeba poprawiać. Szminka nie zetrze się nawet podczas nurkowania.
14. Na pewno przeżyjesz każdą bitwę, chyba że popełnisz kardynalny błąd i pokażesz komuś zdjęcie ukochanej, która czeka w domu.
15. Jeśli chcesz wcielić się w niemieckiego czy rosyjskiego oficera nie musisz znać języka, wystarczy odpowiedni akcent.
16. Wieżę Eiffla widać z każdego okna w Paryżu.
17. Każdy bohaterski mężczyzna wytrzyma najgorsze tortury, ale gdy kobieta zacznie opatrywać mu rany, będzie się zwijać z bólu.
18. Jeśli widać ogromną szybę, za kilka chwil niechybnie ktoś zostanie przez nią wyrzucony.
19. Kobieta, która nocuje w opuszczonym domu, będzie sprawdzała każdy, najlżejszy szmer w swojej najseksowniejszej bieliźnie.
20. Nawet jeżeli bohater jedzie prostą drogą, konieczne jest, aby kręcił kierownicą w prawo i w lewo co kilka chwil.
21. Wszystkie bomby wyposażone są w duże czerwone zegary, dzięki którym dokładnie wiadomo, kiedy wybuchną.
22. Detektyw rozwiąże sprawę tylko wtedy, kiedy zostanie od niej odsunięty.
23. Jeśli zdecydujesz się jednak, żeby zatańczyć na ulicy, natychmiast przekonasz się, że wszyscy przechodnie znają odpowiednie kroki.
24. Departamenty policji dają pracownikom odpowiednie testy psychologiczne tylko po to, żeby wybrać dwóch partnerów, którzy w niczym się nie zgadzają.
25. Wszyscy zagraniczni wojskowi i delegaci wolą rozmawiać ze sobą po angielsku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ircia
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SKAwina
|
Wysłany: Śro 11:06, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
i jeszcze "BONUS"
A. Promień lasera (nawet lecąc w próżni!) ma barwę pośrodku białą, a na brzegach różową.
B. Promień lasera (nawet w próżni!) wydaje charakterystyczny dźwięk znany jako tzw. "laser gun".
C. Jeżeli dołożysz statkowi kosmicznemu odległemu o ćwierć parseka z działa laserowego, to natychmiast (!) usłyszysz (w próżni!) straszliwe BUM!
D. Moc obliczeniowa komputera jest proporcjonalna do ilości światełek i przycisków.
E. Człowieka można przetelegrafować w ułamku sekundy przez automat telefoniczny wyprodukowany ok. roku 1951 (Matrix).
F. Jeżeli masz (jak James Bond) laser w zegarku, to pobierasz około 1 Megawata z bateryjki zegarkowej.
G. Wyzwolenie ludzkości osiąga się zazwyczaj przez spranie po dziobie jakiegoś wrednego typa (Matrix).
H. Bohaterowie pozytywni zawsze trafiają z rewolweru w pierś, lub środek czoła; sami, jeśli bywają ranni, to przeważnie w ramię (rzadziej w bok).
I. Jeżeli dotychczas nie byłeś na Kremlu, aby zabrać stamtąd teczkę z najtajniejszymi dokumentami - spróbuj. Na pewno Ci się uda.
J. Jeśli jesteś robotem, to myślisz przy pomocy wyświetlanych na ekranie (ale tym filmowym!) napisów i/lub tabelek.
K. Z sześciostrzałowego rewolweru można strzelić 10 (a w razie potrzeby nawet 11) razy bez zmiany magazynka.
L. Osoby szlachetne mają białe, równe zęby, zaś wredne - żółte i przeważnie popsute (często do tego przekrwione oczy).
M. Do pokonania czterdziestoosobowego, uzbrojonego po zęby oddziału komandosów wystarcza w zasadzie jeden dziarski młodzieniec, najlepiej blondyn.
N. Wyskakując z okna masz gwarancję, że stoi pod nim olbrzymi pojemnik pełen miękkich worków ze śmieciami (lub coś w tym rodzaju).
O. Stacyjki startujących samochodów zacinają się (lub nie) w zależności od potrzeb scenariusza (w zasadzie dotyczy to wszelkich urządzeń technicznych).
P. Wartownicy pilnują skutecznie tylko wtedy, gdy nikt się nie zakrada.
Q. Jedyny możliwy termin rozbrojenia bomby to ostatnie trzy sekundy przed wybuchem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Alchemilla
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, Uszlo
|
Wysłany: Wto 13:46, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
SWIATOWE MODELE SPOLECZNO-EKONOMICZNE wyjaśnione na przykładzie krów:
Socjalizm - masz dwie krowy, jedną musisz oddać sąsiadowi.
Komunizm - masz dwie krowy, panstwo zabiera obie i daje ci w zamian troche mleka.
Faszyzm - masz dwie krowy, panstwo zabiera obie i sprzedaje ci troche mleka.
Nazizm - masz dwie krowy, panstwo zabiera obie i rozstrzeliwuje cie za twoje niejasne pochodzenie.
Biurokratyzm - masz dwie krowy, panstwo zabiera ci obie, jedną zabija, drugą doi i wylewa mleko.
Kapitalizm - masz dwie krowy, sprzedajesz jedną i kupujesz byka, wkrótce masz pokazne stadko i jestes zarobiony.
Model Amerykanski - masz dwie krowy, sprzedajesz trzy fikcyjnej spółce zarejestrowanej na Kajmanach a przy okazji prowadzonej przez twojego brata, jednoczesnie składasz wniosek o zwrot nadpłaconego podatku za pieć krów, prawa do pozyskiwania mleka od tych sześciu krów przekazujesz poprzez pośrednika posiadaczowi pakietu wiekszościowego, który odsprzedaje Ci prawa własności do wszystkich siedmiu krów. Doroczny raport informuje że twoja firma posiada osiem krów z mozliwością pozyskania jeszcze jednej, sprzedajesz jedną krowe by kupic sobie posade senatora wiec zostaje ci dziesieć krów.
Model Francuski - masz dwie krowy, ogłaszasz strajk, wywołujesz zamieszki i organizujesz blokade dróg poniewaz chcesz mieć trzy krowy.
Model Japonski - masz dwie krowy, drogą zmian genetycznych sprawiasz że sa dziesieć razy mniejsze i dają dwadzieścia razy wiecej mleka. Powstaje kreskówka o twoich krowach.
Model Niemiecki - masz dwie krowy, żyją sto lat, jedzą raz w miesiacu i same sie doją.
Model Włoski - masz dwie krowy ale nie wiesz gdzie one są, postanawiasz isc na lunch.
Model Rosyjski - masz dwie krowy, liczysz je i wychodzi że masz pieć krów, liczysz ponownie i tym razem wychodzi jedenaście, wszystko jest ok, pijecie dalej.
Model Szwajcarski - masz pieć tysiecy krów, żadna z nich nie jest twoja, każesz ich właścicielom słono płacić za przechowanie.
Model Chinski - masz dwie krowy, doi je trzysta osob, chwalisz sie niskim bezrobociem i dużą wydajnością, aresztujesz dziennikarza który próbuje dociec prawdy.
Model Hinduski - masz dwie krowy, czcisz je...
Model Brytyjski - masz dwie krowy, obie są chore
Model Iracki - wszyscy uważają ze masz mnóstwo krów, mówisz im że nie masz żadnych krów, nikt ci nie wierzy wiec bombardują cie i ostrzeliwują, wciaż nie masz żadnej krowy ale przynajmniej jestes teraz cześcią demokracji
Model IV RP - masz dwie krowy, specjalnie powołana komisja sejmowa wymusza zmiany w prawie i posiadanie krów staje sie niezgodne z konstytucją, twoje krowy zostają zarekwirowane przez CBA, a dochód z ich sprzedaży przeznaczony na budowe Swiatyni Bożej Opatrznosci
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|